Marzyłam o tym wpisie długo. Mam wrażenie, że gdy "wchodzimy" w temat macierzyństwa i wyprawki z każdej strony wylewają się dłuuuugie listy tych super przydatnych rzeczy, których nigdy nie rozpakujemy. Pamiętacie w moim pierwszym wpisie jak wspominałam o kurzącym się łóżeczku? No tak nikt mi wcześniej nie uświadomił: "hej, Twoje dziecko może nie lubić łóżeczek"
Dajcie sobie czas
To jest najcenniejsza lekcja jaką dostałam po pierwszym dziecku i każda z moich koleżanek podpisuje się pod tym. To, że u Twojej przyjaciółki bujaczek był niezbędnikiem, nie oznacza że Twoje dziecko je pokocha. Każde dziecko jest inne i może nie lubić łóżeczek, bujaczków i innych wynalazków (albo z drugiej strony może je kochać!). Dlatego nie warto kupować całej listy wyprawowej jeszcze przed porodem. Dajcie sobie kilka dni na poznanie się i uwierz mi, sama poczujesz czego brakuje wam w domu. Dodam tylko, że żyjemy w tych cudownych czasach, gdzie mamy wysyłki w 24 h, a sklepy zapakowane są po sufit wszelakimi opcjami - naprawdę zdążysz wszystko kupić.
Dwie listy
Myślę, że fajną opcją jest podzielenie listy na dwie. Lista obowiązkowa, czyli to co jest absolutnie niezbędne do egzystowania przez pierwsze kilka dni z dzieckiem. Lista rezerwowa, to wszystkie te rzeczy, które mogą się przydać, ale jeszcze nie wiesz. Spisuj w jednym miejscu wszystkie rady, które przeczytałaś bądź usłyszałaś. Rób poszukiwania różnych rozwiązań, jeśli tylko masz ochotę, ale finalną decyzję odłóż na czas po porodzie. Posiadanie listy rezerwowej może dać Tobie wewnętrzny spokój i poczucie przygotowania.
Lista Obowiązkowa
Poniżej podajemy się naszą totalnie subiektywną listę obowiązkową. Pamiętaj, jeśli już czujesz, że jest coś co jest dla Ciebie absolutnie niezbędne, bądź ma po prostu sprawić Tobie przyjemność - dodaj to do swojej listy.
Tekstylia.
- Śpiochy. Nie ma nic ważniejszego. Może Ci się wydawać, że od początku pójdą przebieranki, ale nic bardziej mylnego. Pierwsze dni to czas największej wygody i najprostszych rozwiązań. Optymalny śpioch ma długie rękawy, skarpetki, mogą być też zakładki na rączki (czyli wszystko w jednym!). Jeśli wiesz, że będzie gorąco spróbuj szukać opcji bez skarpetek i z lekkiej bawełny. Odradzamy wszelakie spodenki, kaftaniki, podkoszulki itp. przyjdzie na to czas. Ale na początku: śpiochy, śpiochy i jeszcze raz śpiochy. Możesz odłożyć ich zakup na ostatnie tygodnie, kiedy mniej więcej wiesz w jaki rozmiar celować. Polecałabym ok 5-6 sztuk, które możesz szybko wymieniać zarówno w dzień i w nocy.
- czapka. przydaje się, ale maksymalnie jedna - dwie. Wiosną, wczesnym latem w wersji lekkiej. Jesienią zimą: jedna wersja lżejsza + grubsza
- Kombinezon. W miesiącach chłodniejszych warto pomyśleć od razu o kombinezonie na start np wełnianym. Warto sprawdzić czy ma stópki, zakładki na rączki i kaptur. Unikniesz kupowania dodatkowych akcesoriów.
- Otulacze. I tu wrzucam w tą kategorię zarówno kocyki, otulacze muślinowe oraz otulacze elastyczne "Burrito Baby". Wszystko zależy od pogody. W sezonie jesienno-zimowym warto zaopatrzyć się w cieplejszy kocyk i otulacz muślinowy. W sezonie letnim możesz pozostać przy opcji muślinowej. Warto do zestawu dodać jeden elastyczny otulacz.
- pieluchy muślinowe. Pieluszki to takie małe otulacze, przydają się do wycierania wszystkiego co wylatuje zewsząd. Polecamy jeden zestaw ok 3 sztuk na początek
Pielęgnacja
- pieluchy w rozmiarze 1. polecam jedną maksymalnie dwie paczki. Dziecko ekspresowo z nich wyrasta, a jest ich przeważnie sporo w opakowaniu + oczywiście chusteczki jednorazowe. Ja polecam te z 99% zawartością wody. Jeden wybrany krem do pupy przy odparzeniu, optymalnie z czystym, naturalnym składem.
- starter kit do higieny na początek czyli sól fizjologiczna, gaziki, Octenisept. Warto od razu dołączyć podstawy apteczki, czyli termometr i środki przeciwgorączkowe.
- szczotka. Naturalna szczotka dla malucha jest nie tylko najlepszą metodą do walki z ciemieniuchą, ale świetnym narzędziem do delikatnego masażu.
- co do wszelkich środków myjących. na początku najlepsza jest .. woda. To norma, że dziecko się łuszczy, ma wypryski itp. jego skóra się przyzwyczaja do naszego środowiska. Jeśli poczujesz się bezpieczniej zaopatrz się w olejek ze słodkich migdałów.
Akcesoria
- Fotelik samochodowy. Bez kompromisów, najważniejszy, najbezpieczniejszy, dopasowany do waszego auta
- chusta bądź nosidło. Może cię to zdziwi, ale ze wszystkich zebranych doświadczeń wiem, że w pierwszych dniach to ono jest właśnie niezbędne. Plus warto od samego początku przyzwyczajać dziecko do noszenia, bo im dalej w las tym trudniej. A to duży ułatwiacz życia .
- smoczek. Jest tyle samo zwolenniczek, co przeciwniczek smoczków. Myślę, że szczególnie przy pierwszym dziecku warto się w jeden zaopatrzyć. Nawet jak masz z niego nie korzystać. Może się okazać że te pierwsze noce będą trudne i po prostu warto mieć jakieś opcje w rękawie
- butelka. Podobny temat jak ze smoczkiem. Jedna butla w razie różnych wypadków np Twojej choroby.
- mata do przewijania albo przewijak. W zależności od tego ile masz miejsca, choć zdradzę, że Twoje łóżko + duża pielucha/mata bywają najwygodniejszym miejscem. Można od razu poprzytulać golasa i wymasować. Geniusz tkwi w prostocie.
Lista rezerwowa
- wózek. Dziwi Cię to? Jak to na liście rezerwowej? Tak jak wspominałam wcześniej, może się okazać że jednak bąbel będzie tak blisko przy Tobie, że nie zechce być w wózku, szczególnie w pierwszych dniach. Jeśli będzie typem, który będzie dużo spał i lubił długie spacery postawisz na duży komfortowy wózek. Jeśli będzie typem drzemka pół godziny i do Mamy wybierzesz coś lżejszego, na szybkie akcje.
- łóżeczko. podobny klimat. może pokocha, może stanie się składzikiem. Można poczekać z decyzją.
- wanienka. ląduje tutaj, choć możesz ustalić to szybciej. Nieraz na początek najwygodniejsza umywalka. Noworodek i tak spędza na początku w wodzie minuty.
- rożek. w chłodniejszych miesiącach może się sprawdzić. Nie dla każdego, ale można przemyśleć.
- miejsce, gdzie możesz odłożyć dziecko. Może to być kosz, bujaczek, albo przenośny kokon. Coś co możesz nosić po domu i położyć dziecko obok Ciebie. Zależnie od egzemplarza. Śpioch będzie czuł się dobrze wszędzie, ciekawy świata człowiek możliwe, że będzie potrzebował większej stymulacji w postaci bujaczka.
I to wszystko! Nie sądzisz, że teraz to wygląda trochę mniej strasznie?
Koniecznie napiszcie nam w komentarzach o waszych niezbędnikach i o totalnych porażkach.
Poniżej znajdziesz kilka naszych wyprawowych pomysłach
Naturalne i słodkie szczotki "Bobo"
Otulacz "Buritto Baby"
Szklane butelki Bibs
Komenatrz
Pieluszki idą jak woda, na wytarcie malucha trzeba mieć np 3szt do szpitala, więc minimum 10szt to dobra opcja 😃